Obserwatorzy

niedziela, 25 grudnia 2011

58. Boże Narodzenie 2011 - SAL świąteczny.

Świąt wypełnionych radością i miłością,
niosących spokój i odpoczynek.
Nowego Roku spełniającego wszystkie marzenia,
pełnego optymizmu, wiary, szczęścia i powodzenia.





życzy Małgorzata
1kotka


środa, 14 grudnia 2011

57. CZerwony już skończony.

Skończyłam Czerwonego. Jeszcze nie uprany, nie zblokowany i nie pochowane nitki, ale już był testowany. Powiem tak - pomysł z wrabianymi rękawami jest świetny. Nad zaszewkami to muszę jeszcze trochę popracować :)




Skończyłam też moje drugie biscornu. Jest duuużo lepsze od poprzedniego. I większe.



Dotarły też w końcu zamówione dawno temu koraliki. Na pierwszy rzut powstały takie kolczyki.


Podgoniłam też z SAL-em, ale baterie mi wysiadły, więc zdjęcia będą następnym razem.


Wczoraj w szkole mojego starszego dziecięcia był Świąteczny Dzień Integracji. Drugie klasy przygotowały jasełka. Oto mój JÓZEF:





Zdjęcia niestety wyszły kiepsko. Nie dość, że oświetlenie było straszne, to na dodatek zdjęcia  robione komórką.
 A jasełka wyszły świetnie :)

środa, 7 grudnia 2011

56. SAL odsłona 7 - hurra!!!!! Zbiegło się!!!!!!!!!!

Co tu dużo pisać.... Zobaczcie:



zbiegło się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przyznam szczerze, że miałam wielkiego stresa, czy ładnie się połączy, czy też będę musiała pruć; ale udało się:)



Cały czas myślę nad wykończeniem...

Co do remontu - ciągle trwa :(. Niestety.

niedziela, 27 listopada 2011

55. SAL odsłona 6- zawijaski czas zacząć.

Czasu co raz mniej, trzeba trochę podgonić.






Chyba uznam, że półmetek przekroczony. Powoli zaczynam zastanawiać się nad oprawą -  czy ramka, czy może wszyty w obrus, poduszkę? Na razie ramka wygrywa, ale nie chcę jej wieszać na ścianie. Bardziej pasuje mi stojąca gdzieś na komodzie wśród innych świątecznych ozdóbek. Zobaczymy. Na razie mnuszę skończyć hafcik :)

piątek, 25 listopada 2011

54. Najwyższy czas....

Jakiś czas temu (hm... minęły ze 3 lata) kupiłam sobie piękną czerwoną włóczkę...



.... która leżała i leżała, i nic się z nią nie działo. Aż przyszedł najwyższy czas aby coś z nią zrobić. Będzie to bardzo prosty sweterek,  ale zamierzam "na nim" przetestować rzędy skrócone, wrabiane rękawy od góry, może zaszewki.
 Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)




Pusiu, bardzo Ci dziękuję za wzór!!

niedziela, 20 listopada 2011

53. SAL odsłona 5 - ramka skończona :)

Nie wiem, jak Was, ale mnie robótkowanie odstresowuje. Podgoniłam troszkęz SAL- em, ale nie tylko.
Mam już skończoną ramkę:




Jakiś czas temu zrobiłam zakładkę dla mojej koleżanki. Miała być niebieska. Kupiłam wzór, zaczęłam robić. Efekt końcowy wygląda tak:



No właśnie, jest niedokończony... Zgubiłam wzór. Nie zeskanowałam, nie zrobiłam zdjęcia - bo i po co? Chciałam sobie też zrobić, ale to jest jedyne zdjęcie jakie mam... Jakby jakaś duszyca dobra miała i chciała się podzielić, to będę wdzięczna.

sobota, 19 listopada 2011

52. Wygrałam candy w Kaszubskich Niespodziankach!!!!!!!

Z racji remontu oraz kłopotów z nim związanych moja obecność na Waszych blogach troszkę kuleje. Jednak gdy mam chwilkę - podglądam je sobie, czasem coś mnie zainspiruje (jak ostatnio kuchnia u Bestyjeczki :)), czasem też zapiszę się na candy - hurtem, żeby nie było...  No i potem w wolnej chwili zerkam, czy może się udało, choć raczej z przeświadczeniem na nie.

Zaglądam więc do Eli, baaaardzo późnym wieczorem i co??? I okazuje się, że to ja wygrałam!!!!!!!  Przyznaję, poraziło mnie!!! Miałam nadzieję (bardzo malutką), ale przyznaję - JA NA PRAWDĘ SIĘ TEGO NIESPODZIEWAŁAM!!!
Elu, ta wygrana bardzo poprawiła mi humor w czasie zawirowań remontowych. Kiedy wszystko się rozłazi, ekipa po raz kolejny przesuwa termin - takie małe radości są strasznie potrzebne.

A teraz zdjęcia:


Pokazałam tylko wzory serwetek, a nie ilość!!

Uciekam - muszę zobaczyć co robi ekipa na dole, bo jakaś podejrzana cisza zapanowała... (tak tak - pracują w sobotę).

piątek, 18 listopada 2011

51. Remontowo.

Zaczęło się. Wreszcie....




poniedziałek, 14 listopada 2011

50. Biżuteryjnie.

Ponieważ kolejna część remontu znowu się przesunęła - musiałam się jakoś odstresować. Powstało trochę biżuterii. Część czekała na dokończenie, małą korektę,  a część została zrobiona od zera.








sobota, 12 listopada 2011

49. SAL - odsłona 4.

Lili przybywa, powoli, ale jednak:








czwartek, 10 listopada 2011

48. Moje pierwsze biscornu... i nie tylko.

Zrobiłam sobie,  a co... Ale nie jestem zadowolona. Nie podoba mi się kolor kanwy, muliny..

  




Zaczęłam więc następne - kanwa to resztka z SAL-a, a mulina to jakaś niebieska ariadna. I ta wersja podoba mi się dużo bardziej. Jest też znacznie większa. 





Oczywiście broszki też caly czas powstają :








Powstaje też inna biżuteria, ale o tym, to już następnym razem :).


czwartek, 3 listopada 2011

47. Sal świateczny odsłona 3.

Dziewczyny majątakie tempo, że muszę podgonić... Ostatnie dni co prawda nie sprzyjały robótkowaniu, może więc teraz trochę pokrzyżykuję.
Jak na razie mam tyle:




Jak widać na zdjęciu - robięwg obu przesłanych wzorow. Niestety, nie chce mi sie już pruć renifera i serducha, żeby były symetrycznie. Zostanie jak jest. natomiast resztę sobie porównuję.

Mam ochotę spróbować zrobić biscornu, ale na razie szukam jakiegoś fajnego i nieskomplikowanego  wzoru :)

wtorek, 25 października 2011

46. Żółtek.

Z tęsknoty za latem powstał żółtek ( chyba jeszcze go nie pokazywałam). Zdjęcie niestety niewyraźne, ponieważ modelka skutecznie odmówiła współpracy. Włóczka to żółta bawełna, jak się jeszcze okazało w trakcie robótki - pomieszana... Dopiero po upraniu wyszło, że pomiędzy trafił się zupełnie inny kolor.



Kupiłam sobie też gazetkę - cena była jeszcze bardziej promocyjna niż na zdjęciu, bo 15 zł.


Ale kiedy ja będę miała na to czas??

poniedziałek, 24 października 2011

45. Sal świąteczny 2011 odsłona druga...

Troszkę przybyło nowych krzyżyków w SAL-u: