Z tęsknoty za latem powstał żółtek ( chyba jeszcze go nie pokazywałam). Zdjęcie niestety niewyraźne, ponieważ modelka skutecznie odmówiła współpracy. Włóczka to żółta bawełna, jak się jeszcze okazało w trakcie robótki - pomieszana... Dopiero po upraniu wyszło, że pomiędzy trafił się zupełnie inny kolor.
Kupiłam sobie też gazetkę - cena była jeszcze bardziej promocyjna niż na zdjęciu, bo 15 zł.
Ale kiedy ja będę miała na to czas??
Hi hi Modelka Dobra!!!Olała Cię skutecznie :) Ale tył wdzianka wygląda ślicznie :)!!!!A kolorek fajny z ta domieszką!!!!Też lubię wszelkie promocje Chwytliwe to zawsze u mnie :)
OdpowiedzUsuńŚLICZNY TEN ŻÓŁTEK! Tylko modelka jaś obrażona, chyba nie spisałaś z nią odpowiednio zadowalającej umowy!
OdpowiedzUsuńświetny kolor i ażurek. Uwielbiam takie bluzeczki na małych modelkach
OdpowiedzUsuńZdolna z Ciebie bestia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w candy.
Dodaję sobie Twojego bloga do moich odwiedzanych :)
Witam:))
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam Twój wpis na blogu Karoliny - prosisz o przepis na "trójkącik"; znalazłam w necie taką stronę więc dzielę się wiedzą:
http://www.creativepoppypatterns.com/images/Image/File/Humbug%20tutorial%20-%20Faby%20Reilly%281%29.pdf
Pozdrawiam cieplutko
ŻÓŁtek jest świetny i nawet z tym gratisowym innym kolorkiem wygląda super!
OdpowiedzUsuń