Obserwatorzy

wtorek, 13 września 2016

210. U. R. L. O. P.

Nareszcie!!!
Ciepło jest :) W zasadzie :) 

Oczywiście, dziergać można też na plaży :) Torba na rozpoczęte robótki będzie.


Przed samym wyjazdem zrobiłam sobie kolejną chustę. Taką typową letnią bawełnianą (ją powinnam zgłosić jako zadanie marynarskie w Turnieju u IK).




Idealna nad nasze morze, kiedy trochę wieje :) Taka moja wersja chusty Holden.

Włóczka: bawełna 
Druty: 3,5 mm, zamknięcie szydełkiem chyba 4mm
Zużycie: 135 g; po 50 g białej i błękitnej (145m/50g) i 30 g merceryzowanej  niebieskiej ( jest grubsza od pozostałych).
Rozmiar: 44x195 cm

**

Sierpień był bardzo ciężkim miesiącem, głównie w pracy, choć nie tylko. Nie miałam siły na blogowanie, ale robótkowo powstało sporo rzeczy. Muszą tylko doczekać się zdjęć...  
Na razie mam tylko obfoconą chustę marynarską. Przetestowałam w niej falbankę z Mil Pasos.





Taki fajny zamocik powstał. Córka mi ją zabiera i robi z niej spódnicę... falbanka i Basi się spodobała.

Włóczka: różne resztki wełenek (mieszanek) i moheru (fabanka)
Druty: 4 mm i 4,5mm falbanka
Zużycie: 136 g 
Rozmiar: 

 Żegnam Was ciepło i zmykamy całą rodzinką na spacer :)