ale plusem jest to
będzie czym palić w kominku...jak kominek już będzie :)
Teraz serweta z poprzedniego posta. Najbardziej lubię robić "filetem", co nie jest jednoznaczne, że tylko takie mi się podobają. Wręcz przeciwnie.
No cóż, nieskromnie powiem, że mi się podoba. Lubię takie proste wzory. Nie mogę się już doczekać momentu, kiedy spokojnie położę ją na stole w naszym wyremontowanym - do końca - domku (i żaden maluch jej nie ściągnie jednym szybkim ruchem).