Obserwatorzy

środa, 14 grudnia 2011

57. CZerwony już skończony.

Skończyłam Czerwonego. Jeszcze nie uprany, nie zblokowany i nie pochowane nitki, ale już był testowany. Powiem tak - pomysł z wrabianymi rękawami jest świetny. Nad zaszewkami to muszę jeszcze trochę popracować :)




Skończyłam też moje drugie biscornu. Jest duuużo lepsze od poprzedniego. I większe.



Dotarły też w końcu zamówione dawno temu koraliki. Na pierwszy rzut powstały takie kolczyki.


Podgoniłam też z SAL-em, ale baterie mi wysiadły, więc zdjęcia będą następnym razem.


Wczoraj w szkole mojego starszego dziecięcia był Świąteczny Dzień Integracji. Drugie klasy przygotowały jasełka. Oto mój JÓZEF:





Zdjęcia niestety wyszły kiepsko. Nie dość, że oświetlenie było straszne, to na dodatek zdjęcia  robione komórką.
 A jasełka wyszły świetnie :)

3 komentarze:

  1. świetny Józef,aż miło popatrzeć

    OdpowiedzUsuń
  2. Sweterek wyszedł świetnie! Ja też tak mam, że kupię włóczkę i leży w szafie i czeka... Ale najważniejsze - doczekała się i jest fajny sweterek :) Józef - wspaniały! Jakość zdjęć rozumiem świetnie, bo tez na przedstawieniach syna robię je komórką i tak samo wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zawsze jak ogladam rzeczy robione na drutach, strasznie zaluje, ze ja tak nie potrafie ... Nie mam cierpliwosci zeby sie nauczyc, za trudne to dla mnie :) Przepiekne biscornu! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń