Wiosny ciągle mi brak. Powstaje więc na bazie cupida-kupida kolejny sweterek dla Młodej. Po przejrzeniu szafy okazało się, że brakuje nam swetrów rozpinanych. Powstaje więc kolejny :).
Poniżej na zdjęciu właściwe kolory. Włóczka gruba, ze starych zapasów (mam ich jeszcze sporo) - GIPSY Kartopu. Szkoda, że nie można jej już nigdzie kupić...
Przyznaję, gapa ze mnie. Przed świętami powstały nie trzy, a cztery ozdoby. Ta jest ostatnia.
***
Molly Mel: najpierw nabieram oczka metodą "cast on" , a po zrobieniu całości robótki zamykam oczka metodą 3-needle bind off.
Polecam blog drut pomocniczy. Dziewczyny pokazują tam ciekawe metody i techniki np na wykończenie robótek itp.
o jeju jaki śliczne połączenie kolorków, no jak nic do odgapienia ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Śliczne kolory, ciekawe jak będzie wygladać w całości!
OdpowiedzUsuń