Ponieważ nie mam pomysłów na śliczne motki, które leżą sobie w szafie, a chęć do robienia na drutach mnie nie opuszcza - postanowiłam zagospodarować jakoś resztki różnych włóczek w kolorze bordo, wiśni, amarantu itp.
Powstała prosta sukienka
Zdjęć na Młodym Ludziu nie będzie, Ludź nie skory do współpracy :)
Tak, po raz kolejny wersja mocno minimalistyczna i prosta.
Kolor też jak najbardziej na czasie - zima, wieczór, grzane wino :)
Dojrzewa jednak we mnie pewien pomysł na jakiś drobny ażurek. Muszę jeszcze poczekać, aby się wyklarował - przynajmniej w 75%.
świetna i te kolorki super!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna - śliczne kolory! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńładna :)
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki,
OdpowiedzUsuńjeśli masz ochote na zabawę w nominacje to zajrzyj na jeden z moich blogów, nominowałam cię do zabawy, ale jesli jesteś zmęczona takimi zabawami to też rozumiem i się nie gdniewam, miłego poniedziałku :)