Dzisiaj zdjęć nie będzie.... Od ponad dwóch ( a może już trzech?!?) tygodni męczy nas jakaś franca. Najbardziej dopadła Młodą i Babcię. Chorują w kółko. Teraz przyszła kolej na mnie. Jak się trochę podniosę, to coś pokażę, bo zaległości mi się już narobiło, że ho ho.
Życzę wszystkim duuuuużo zdrowia!
Współczuję, bo mnie i moja rodzinę taka franca ( może to ta sama) męczyła przez miesiąc. Maż jeszcze na antybiotyku jedzie. Szczególnie zjadliwe sa tegoroczne wirusy, nie pamiętam już kiedy tak byliśmy chorzy. Cierpliwości i zdrowia zyczę!
OdpowiedzUsuńNas też męczy, już 3 tydzień...
OdpowiedzUsuńZdrówka!