Spodobał mi się ten wzór już dawno, ale jakoś tak nie nie mogłam się zdecydować. Wymówki typu: za trudny, włóczki nie mam itp.
Kiedy jednak zastanawiałam się, jak wykorzystać ten mój nieszczęsny szmaragd - przypomniała mi się Makunka i jej Victoria. Dlaczego nie? W razie czego spruję, mam już w tym wprawę :)
Zamiast ozdobnego wykończenia - zwykły ściągacz 2x2.
Zrezygnowałam też z ażuru na dekolcie. I tak to co jest z tyłu sięga do połowy pleców. Rękaw trochę dłuższy niż 3/4.
Górę musiałam wykończyć oczkami rakowymi, bo mimo robienia ściągacza na mniejszych drutach, to i tak się strasznie rozciągnęła.
Już przetestowana. I powiem Wam, że ją lubię.
Chyba właśnie takie bluzeczki najchętniej noszę - gładki przód, a ażur na rękawach /i z tyłu.
Wzór: Victoria by Jennefer Wood
Włóczka: YarnArt Jeans kolor 63
Zużycie: 28,5 dag
Druty 3,5 mm i 3,75 mm.
Już jutro recenzja z "Morderstwa na plebanii".
Bardzo ładna bluzeczka, też ją planuję. Mam jednak pytanie, czy ilość włóczki nie potrzebuje zera?
OdpowiedzUsuńNie, na prawdę poszło tylko tyle - niecałe 30 dag :) - prawie 6 motków po 5 dag :)
UsuńPiękna bluzeczka ten ażurek dodaje dużo uroku:)
OdpowiedzUsuńPiękna Victoria! :)
OdpowiedzUsuń