Obserwatorzy

sobota, 27 czerwca 2015

180. Zaćmienie miałam...

Oprócz szmaragdu (skądinąd pięknego) kupiłam jeszcze 3 żarówiaste motki. Miały być wykończeniem jakiegoś szaraka dla mnie, ale nie sądziłam, że są AŻ TAK energetyczne. No cóż, kupowanie przez internet ma swoje minusy...


i teraz siedzę i kombinuję, co z tego zrobić. Może sukienkę dla córy?..

Co do szmaragdowego, to jest już cały przód i kawałek tyłu. I przyznaję, też mam dylemat - zrobić rękawy czy ma zostać taki top....


 Czytam to, co poprzednio i kiepsko mi idzie....



7 komentarzy:

  1. Spontaniczne wybieranie kolorów przez internet może okazać się zwodnicze zwłaszcza kiedy cena jest korzystna ;) aczkolwiek kolor dość nie typowy i wart zmierzenia się z nim. Uwielbiam turkus jak dla mnie może być i z długimi rękawami i taki topowy. W wersji topowej myślę, że sprawdzi się zarówno jako sam top jak również jako kamizelka założona na białą albo miętową koszulę z kołnierzykiem :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do szmaragdowego na razie topiku ja bym zrobiła taki króciutki półrękawek. Jest piękny ażurowy, letni więc wydaje mi się, ze malutki półrękawek byłby na miejscu. A żółte kłębuszki rzeczywiście wykorzystałabym np. na sukienkę z bolerkiem dla dziewczynki jako np.obwódki. Fajny, letni, energetyczny kolor. Moja 23 letnia córka już 2 rok się w nim wręcz kocha ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O - to ja też posiadam taką jarzeniówkę, tyle że czerwoną. I też nie wiem, co z nią zrobić i tak leży. A co do topiku - zrobiłabym tak, jak mówi Iza :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  4. O - to ja też posiadam taką jarzeniówkę, tyle że czerwoną. I też nie wiem, co z nią zrobić i tak leży. A co do topiku - zrobiłabym tak, jak mówi Iza :)
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  5. Szmaragd cudowny :-) Ja dorobiłabym maleńkie rękawki.
    Piękne te żarówiaste moteczki - na pewno wymyślisz coś ciekawego :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Motki rzeczywiście dają po oczach, ale wiesz co? Sukienka to całkiem niezły pomysł. Sama miałam takie dwie dziergane żarówiaste - zieloną i podobną do twoich motków - gdy miałam lat niewiele, tyle że to na początku lat 80. ubiegłego stulecia było, ale skoro mój trzynastoipółletni siostrzeniec bardzo lubi t-shirty w takich dających po oczach kolorach i są one w sklepach, to chyba kolor wciąż na czasie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szmaragdowy wygląda bardzo fajna i ciekawa jestem co postanowiłaś, czy zostanie topem bez rękawków czy sweterkiem/bluzeczką z rękawkami. Mi ostatnia książka też nie szła zbyt dobrze i postanowiłam zmienić lekturę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń