Mąż zadowolony, a to najważniejsze. :). Robią się następne.
Dziergane synchronicznie :) W przeciwnym razie pewnie bym ich nie skończyła.
Włóczka: wełna (zapasy)
druty: 4mm
zużycie: ...
Dla syncia:
szaro-czarne będą (to nie jest fiolet).
Tutaj sobie podglądałam, jak je zrobić:
https://www.youtube.com/watch?v=I8UkF18Jtgs
https://www.youtube.com/watch?v=4bW0f4HvmII .
Gratuluję debiutu :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo udany debiut. Skarpetki sa świetne. Serdecznie pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Bardzo udane skarpetki Małgosiu:) ja się bronię przed ich zrobieniem "ręcami" i nogami ;) choć zupełnie nie rozumiem dlaczego;)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fajne skarpety! Ja jeszcze się nie zdecydowałam na dzierganie skarpet... :) jakoś mnie przerażają :)
OdpowiedzUsuńDzięki za linki też muszę zrobić:) Bardzo ładne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń