Obie szydełkowe. Jako pierwsza - amarancik. Delikatnie błyszczy, co w przypadku pięciolatki nie jest przecież bez znaczenia :)
Włóczka: dora sim 93% akryl 3%metalik, kolor amarant 045, zużycie ok 70 g. Szydełko 3mm.
I przerobiony ufok. Poprzednio było to coś na kształt "kapelutka", z rondem do wywinięcia. Dziecię wersji nie akceptowało zupełnie, a po przerobieniu - i owszem.
Włóczka: Drops Paris 100% bawełna. Zużycie ok. 70 g.
Czytam kolejny pociągowy kryminał.
