Obserwatorzy

piątek, 3 lutego 2017

223. WDiC na niebiesko.

Na drutach - szafirowy sweterek. Nie tak dawno był jeszcze zielony morski, ale idzie do prucia. W pomysłach - kolejna czapka (zaczęłam od pompona, reszta jeszcze nie wymyślona do końca).


Na sweterku ma być taki wzorek na rękawach. Reszta chyba gładko.


W ostatnim czasie powstało kilka rzeczy - czekają na zdjęcia, ale pogoda kiepska. Pewnie dopiero w sobotę w ciągu dnia coś porobię.

Czytelniczo - Olga Rudnicka "Diabli nadali". Książkę czyta się lekko i szybko. Niby morderstwo, ale nie zbytnio brutalne. Po książkach Remigiusza Mroza potrzebowałam lekkiej odskoczni. Powieści obyczajowe odpadają.... muszę mieć odpowiedni nastrój....
Zresztą "Autorkę" Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego też mi się czytało dobrze. 
Niestety ostatnio mało czytam. Jakoś nie mam weny do tego. Chorujemy rodzinnie od jakiegoś czasu....

8 komentarzy:

  1. Chabrowy kolor piękny i ładnie wygląda w towarzystwie tego morskiego do sprucia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pompon to słuszny kierunek :) Pompony są fajne, ostatnio nawet zrobiłam sobie czapkę z pomponem. Pierwszą od dzieciństwa. Jeszcze nie odważyłam się wyjść w niej z domu, ale moja ci ona, moja.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna zajawka sweterka :) Niestety pogoda jest koszmarna na zdjęcia, ale cóż... Jeszcze tylko chwila i będzie wiosna!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne kolory włóczek wybrałaś:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Po kolorach sądząc, zapowiada się bardzo ciekawie:)
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten morski do sprucia jak i ten niebieski, oba kolorki mi sie podobają. Ciekawa jestem tego sweterka. A pompon juz jest to i czapa powstanie. Tylko juz wiosna niedługo 😉

    OdpowiedzUsuń
  7. Niebieski sweterek ciekawie się zapowiada. Muszę sięgnąć po Rudnicką, ciągle gdzieś mi się przewija w necie, a do tej pory jakoś mi się nie złożyło:) Mróz mnie trochę rozczarował, ostatnia część trylogii o morderstwach w Tatrach czytałam już tylko dla zasady żeby skończyć. Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny kolor włóczki :) Za książki Rudnickiej muszę się w końcu zabrać.

    OdpowiedzUsuń