Mój pierwszy....
Robiony od góry, z obniżonym dekoltem.
Włóczka to Drops Brushed Alpaca Silk kolor nr 4 - jasny beż.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie :). Teraz jest już dużo więcej niż na zdjęciu - zaczęłam rękawy.
Dodatkowo robią się gwiazdki, wszak święta już niedługo..
A czytelniczo:
Richard Castle - Krwawy sztorm. Idealna książka do czytania w czasie jazdy do pracy.
Uwielbiam sweterki robione od góry. Dla moich lalek robię tylko takie co jest bardzo praktyczne przy małym ubranku przy którym każdy szew wygląda na zbyt gruby. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoje lale, są śliczne :)
UsuńGwiazdki śliczne. Chyba faktycznie czas się za nie brać. Czy robiąc sweterek korzystasz z jakiegoś konkretnego, hehe prostego wzoru z netu? Możesz dać namiary?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pozdrawiam
Weź się koniecznie. Najtrudniejszy jest zrobienie tego pierwszego. Ja nie korzystam z konkretnego wzoru. Rozliczam sobie sama. Z różnym czasem skutkiem :)
UsuńTutaj zerknij http://sposobynadziergawki.blogspot.com/2013/03/raglanowy-sweter-dziergany-od-gory-cz-1.html
Koniecznie pokaż piórkowy jak skończysz. Może i ja w końcu zaryzykuję robienie od góry...
OdpowiedzUsuńKoniecznie zaryzykuj. Warto :)
UsuńJedno wiem, że zimą nie zmarżniesz.Sama nie noszę, ale ten co dziergałam, też z takiej samej włóczki, ponoć bardzo jest ciepły. A gwiazdki zawieszone na święta stworzą cudowna atomosferę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne gwiazdki:) ciekawa jestem Twojego piórkowego. U mnie czeka taki na pokazanie, ale dodałam merino, to już chyba nie piórowy;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż! Ja właśnie zastanawiam się nad następnym, ale w połączeniu z inną włóczką.
UsuńWidzę, że i Ty uległaś piórkowemu - jestem ciekawa Twojej wersji. Gwiazdki piękne.
OdpowiedzUsuńWszędzie widzę piórkowe:) Ciekawe co Ci wyjdzie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne gwiazdeczki:) Piórkowy się ładnie zapowiada:) mój będzie nietypowy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Dzierganie od góry to dla mnie nowość....
OdpowiedzUsuńCiekawa będę efektu.