Próbka powstała jeszcze w kwietniu, ale tak sobie leżała i leżała i czekała na decyzję, ale przecież skoro wiedziałam, że ma być półokrągła, to część gładką można sobie spokojnie dziergać :)
Na razie mam tyle:
Niewiele natomiast czytam. Nadal "Przewieszenie" Remigiusza Mroza. Ledwie kilka kartek. Muszę podgonić, ale koniec roku szkolnego, zebrania itp mocno zabierają czas.
Po za tym dniach ma być dostępny "Trawers", trzecia część trylogii o Wiktorze Forście.
Porażkowy skończony, uprany, suszy się. No cóż, nie dyskutowałam z dziecięciem... Pozwoliłam jej wybrać kolor nieszczęsnych pasków i zdecydować o wykończeniu.
Uwielbiam gzzal!
OdpowiedzUsuńŚwietna włóczka, zrobiłam z niej chustę i podwójnej nitki sweter z którym nie mogę się po prostu roztarć.
Na pewno będziesz zadowolona z końcowego efektu.
Pozdrawiam:)
Kolor cudowny, obojętnie co wymyślisz dalej, będzie piękna:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kolor. Na pewno znajdziesz śliczny wzór do tej włóczki.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor na chustę.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :-) Będziesz miała wspaniałą chustę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dzięki WDiC zapałałam miłością do chust, więc Twoja już mi się podoba.
OdpowiedzUsuńśliczny kolor :)
OdpowiedzUsuń