Obserwatorzy

czwartek, 27 grudnia 2012

96. Święta, święta...

i już po....

Za sprawą naszego "kochanego" dostawcy (głośno nie wymienię jego słynnej nazwy)- zostaliśmy pozbawieni internetu na całe święta. To tak chyba w myśl zasady, że to czas na spotkania rodzinne i abyśmy nie mieli pokusy, to nie mieliśmy netu wcale.
W związku z tym,  wszystko co chciałam przed świętami napisać, troszkę się zdezaktualizowało.

Pokażę więc tylko to, co zrobiłam. Na początek bombki:

pierwsza (poszła w świat)






i kolejne:

 








Z tych wszystkich bombek dla mnie została tylko ostatnia.... pozostałe rozdane :) ale to tylko pierwsza część. Reszta następnym razem.


4 komentarze:

  1. ŚLICZNE, OKAZAŁE I PIĘKNE W KOLORACH!

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne te bombki;)
    dużo czasu ci zajmuje zrobienie jednej????
    zapraszam do mnie na www.gusiak15.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam. nie miałabym cierpliwości. ale efekt imponujący!

    OdpowiedzUsuń