Obserwatorzy

niedziela, 3 kwietnia 2016

191. Operacja Nurmilintu zakończona.

Choć przyznaję, ciężko było... Za oknem wiosna, a ja mam na drutach ciepła włóczkę. Doszłam jednak do wniosku, że  jak odłożę, to już nie skończę.
Skończyłam...
Nawet ta ilość zieleni w sumie może być. Tylko zdziwiło mnie, że dwa motki z tej samej partii mają różne nasycenie kolorów. Jeden był ewidentnie bardziej intensywny.

Tutaj jeszcze niepochowane nitki







Nosić to chyba będę już w przyszłym sezonie.

Włóczka: himalaya padisah, kol. 50204, 
zużycie: 2 motki, 
druty: 5,5 mm oraz 6, 5 i 7 mm (2 ostatnie rzędy, zamknięcie oczek szydełkiem).

wzór: nurmilintu

1 komentarz:

  1. Piękna chusta :-) Śliczna mieszanka kolorów :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń