Obserwatorzy

środa, 18 marca 2015

175. Wiosenne czapki.

Ciepło, ale tak nie do końca. Z zimowych czap pora przejść na odrobinę lżejsze, a że Młoda rośnie - musiały powstać nowe.
Obie szydełkowe. Jako pierwsza - amarancik. Delikatnie błyszczy, co w przypadku pięciolatki nie jest przecież bez znaczenia :)





Włóczka: dora sim 93% akryl 3%metalik, kolor amarant 045, zużycie ok 70 g. Szydełko 3mm.

I przerobiony ufok. Poprzednio było to coś na kształt "kapelutka", z rondem do wywinięcia. Dziecię wersji nie akceptowało zupełnie, a po przerobieniu - i owszem.




Włóczka: Drops Paris 100% bawełna. Zużycie ok. 70 g.

Czytam kolejny pociągowy kryminał.



13 komentarzy:

  1. Śliczne czapeczki, moja 5-latka też by była zadowolona z takich,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne czapki. Jak córcia wymagająca to pewnie będzie chciała w każdym kolorze.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wyglądają te czapeczki. A błysk na czapce i w oku zadowolonej dzieciny - bezcenny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne czapki, ta różowa faktycznie w sam raz dla małej damy, ma wszystko, co trzeba i kolor i połysk ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne czapeczki :) jak w sam raz na tą pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ śliczne czapeczki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne czapki :-) Piękne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna modelka w pięknych czapkach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Modelkę masz wyjątkową....Daj znać po skończeniu książki czy warto za nią chwytać/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne czapki, piękna modelka. To czarne oko spod grzywki wprost zachwyca!

    OdpowiedzUsuń