Obserwatorzy

środa, 19 listopada 2014

171. Zimno w uszy...

Ciepło to już w tym roku było... powstają więc cały czas czapki. Kolejna dla Młodej.


To zdjęcie trochę lepiej oddaje kolor różowy. Ale tylko trochę....


Włóczka, to ta sama, z której powstał Tulipan (oprócz białej).



Czytam (a w zasadzie już skończyłam) "Co zdarzyło się w Hotelu Gold" Grzegorza Kozery. Lubię kryminały, ale ten mnie nie zachwycił. Chyba nie polecam....



Sobie też robię czapki. Starzeję się.....
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, które zostawiacie w komentarzach!:)

9 komentarzy:

  1. Czapa jest urocza - i kwiatek, i pompony, i troczki - super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna czapeczka. U mnie też królują róże.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała czapka :-) Śliczne kolory.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czapeczka urocza:) A kryminały uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. E tam starzejesz sie... Ja tam czapki nosze okragly rok, bo glowe mam wrazliwa, nie pojmuje kobiet, ktore chodza z gola glowa, juz zwlascza, gdy jest bardzo zimno... Czapeczka sliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię takie proste czapki-uszanki - to najlepsze rozwiązanie na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczna czapka, super pompony :))

    OdpowiedzUsuń