Obserwatorzy

środa, 23 lipca 2014

162. Coś dla duszy... i dla ciała....

Nie wiem, czy na dłużej przyłączę się do zabawy u Maknety, ale spróbuję...

dzierga się i czyta - choć nie w tym samym momencie :) Dziergam najczęściej przed telewizorem, co nie znaczy, że oglądam jakiś program. u mnie raczej jest to słuchowisko.
Czytam najczęściej jadąc do pracy.




7 komentarzy:

  1. Jakie śliczne warkoczyki, co to będzie? A Koper pewnie pełen różnych ciekawostek, słyszałam różne pochwały na jego temat. Fajna seria. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa lektura ;)
    Również czytam w drodze do pracy, a czasem to i dziergam, jak trafię dobre miejsce do siedzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż mnie ciekawi co z tych warkoczyków będzie!? Kolorek piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki nie znam , - do listy - przeczytać. Robótką zaciekawiłaś.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ładny kolor! Ciekawe, co to będzie? Ja też nie potrafię czytać i dziergać jednocześnie. Czytam tylko w nocy.
    Pozdrawiam,
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  6. Co to będzie to ładne fuksjowe?
    Jednym z niewielu plusów dojazdów do pracy jest możliwość czytania...

    OdpowiedzUsuń
  7. Potrafię dziergać i czytać jednocześnie, ale wymaga to u mnie czytnika, ewentualnie posiłkuję się audiobookami, żeby pochłaniać lektury w miejscach, gdzie czytać nie mogę (komunikacja miejska oraz bardzo długie dojazdy, które towarzyszą mojej pracy zawodowej)

    Książkę, którą czytasz mam na swojej liście :)

    OdpowiedzUsuń