Obserwatorzy

sobota, 17 września 2011

34. Sobota.

Maszyna już całkowicie wysiadła, więc z szycia chwilowo nici. Zaczęłam  dwie robótki - jedna przecież nie wystarczy...., a dodatkowo robię biżuterię. Powstało kilka bransoletek, kilka par kolczyków no i broszki :)




  








Chciałabym zrobić jakąś w granacie, ale nie mam żadnego "topliwego" materiału w tym kolorze, niestety.
Ponieważ dzisiaj była ładna pogoda - cały dzień spędziliśmy  z dzieciakami "na powietrzu".



Tak, tak w tle kontener... Pełen... Wkrótce kolejny etap remontu...

5 komentarzy:

  1. Piękna ta niebiesko - morska :)

    Jedna robótka to nie robótka - najlepiej mieć kilka do towarzystwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne broszki... szczegolnie te dwie ostatnie:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow ale czad, jakie piękne
    Buuu ja takich nie potrafię robić buuu

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne broszki. Mi najbardziej spodobała się zielono-fioletowa. Piękne kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. obłędne kolory:) obłędne:)

    OdpowiedzUsuń